czwartek, 15 października 2015

Bojek

Bojek.




Dziś czuje jakiś niepokój w sobie, pogoda deszczowa, ludzie gdzieś się pochowali.
Telefon milczy, nikt nie dzwoni. Sprawdzam telefony - sprawne.
Terminarz - do końca tygodnia nic żadnych planów.
Kilka wydarzeń na przyszły tydzień. Kończące się projekty. Potem pustka...........
Poczta, odpisałem na zaległe e-maile. Nikt nie odpisuje. Uzewnętrzniłem się w kilku i ......,

Cisza.

Spokój

Niepokój

Odzywać się zaczyna mój wewnętrzny krytyk:

Zapomnieli o tobie. hahaha
nie jesteś już potrzebny 
czekają aby zakończyć współpracę i koniec - sajonaraaa
po co piszesz i tak nikt tego nie czyta,
Karol, daj spokój oszukujesz się. 
Jesteś śmieszny, z ta swoją nadzieją, że się będzie fajnie działo. Nie widzisz, że dziś nic się nie wydarzyło, juto też pewnie tak będzie.
A kto cie lubi? ...... Tak to czemu dziś ich nie ma przy tobie?

No tak. Dialog wewnętrzny z moim drugim Ja. Budzi się w takie dni jak dziś. Każe zamknąć się w swojej małej ciasnej norce, siedź tam i nie wytykaj nosa bo ci przytrą.
Rozmawiam z tobą ale nigdy nie nadałem Ci imienia.
Dziś to zmieniamy.
Od teraz będziesz, mój głosie wewnętrzny, nosił imię Bojek, zdrobniale Strachulek.
Boś ty strachem jest, bo ty pierwotnym instynktem samozachowawczym, lękasz się nowości, lękasz się emocji, lękasz się bólu, Lękasz się zmiany, ośmieszenia, samotności, odrzucenia, pogardy, odtrącenia, porażki.................................
Cisza,  spokój, ciemność budzi cię. Rozpalają nakręcają.
Zaczynasz się trząść, gdzieś tam w moim brzuchu, ściskasz gardło, krępujesz ruchy, roztaczasz czarne scenariusze.
Karmisz się moimi niepowodzeniami, porażkami, zawodami............... moim bólem.

Ale Bojek coś ci powiem, gdyby nie ty, nie było by Mojej Odwagi.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz